Życzę Wszystkim tego co tak pięknie nazwała Margo - żebyśmy mogli już usłyszeć swój śmiech... poczuć entuzjazm, radość na widok piękna świata dookoła. Znów poczuć, że oddychamy pełną mocą, że pragniemy żyć!
Obudzić się już niedługo i poczuć, że "wróciliśmy" z dalekiej podróży, że żałoba to raczej przeszłość niż teraźniejszość...
Ściskam Was mocno i niech się spełni.
Beata